Na posiedzeniu parlamentarnego zespołu kierowanego przez posła Maciereweicza - w dniu 27 czerwca br. - prof. Nowaczyk zaprezentował trajektorie lotu prezydenckiego samolotu w rzucie poziomym i pionowym - opracowane na podstawie danych z raportu Millera. Raport Millera wraz z załacznikami opublikowany jest na stronach MSW i właśnie te dane liczbowe (odczytane z trzech przyrządów pomiarowych rejestrujących parametry lotu) - posłużyły do wizualizacji ostatniego etapu lotu tupolewa - dane te wskazują niedwuznacznie, że samolot przeleciał nad inkryminowaną brzozą kilka metrów ponad jej wierzchołkiem, a nie - jak jest to wywiedzione w raporcie Millera - zderzył się z nią i to w 2/3 jej wysokości.
Taka niezgodność konkluzji z danymi liczbowymi nie da się inaczej określić, jak oszustwo; chyba, że mamy do czynienia z karygodnym zaniedbaniem, czy brakiem podstawowych kompetencji zespołu badawczego pod kierownictwem min. Millera. Wystapienia prof. Nowaczyka można wysłuchać w internecie pod linkiem: http://vod.gazetapolska.pl/1996-komisja-millera-dopuscila-sie-falszerstwa-cz1
Wbrew polityce rządu, który najwyraźniej jest zainteresowany szybkim zakończeniem sprawy smoleńskiej na bazie owego raportu i wbrew sprzyjającym rządowi mediom, które dopuszczaja się nawet do kpin z tej niezmiernie poważnej narodowej sprawy - uważam, że należy merytorycznie ustosunkować się do tego poważnego oskarżenia pod adresem rządowego zespołu Millera, a nie poprzestawać na niegodnych i prymitywnych atakach na autorów innych od rządowych opinii w tej smutnej, ale poważnej sprawie. Ta katastrofa - swoim rozmiarem przekracza wielokrotnie katastrofę gibraltarską, w której zginął m.in. premier rządu polskiego i naczełny wódz - W. Sikorski. Nikt chyba nie negował i nie neguje potrzeby wyjaśnienia tej sprawy do końca. Natomiast sprawa tragedii smoleńskiej dziwnie "męczy" i "nudzi" rząd i jego akolitów.
Biorąc powyższe pod uwagę - sądzę, że należy się przyłączyć do akcji zbierania podpisów pod petycją do prezydenta US w sprawie powołania międzynarodowej komisji do zbadania przyczyn tej katastrofy. Potrzeba 25 tysiecy podpisów, już jest ich ponad 21 tysięcy, ale czas upłynie 5 lipca. Powaga prezydenta tego światowego mocarstwa - mogłaby doprowadzić do przełomu w śledztwie. Nie wolno zrezygnować z takiej możliwości:
Petycję można podpisać na stronie Białego Domu pod adresem: www.wh.gov/zMU
Tutaj znajdziesz wskazówki jak złożyć swój podpis wraz z tłumaczeniem strony z j. angielskiego (KLIKNIJ).
Krok po kroku: http://hej-kto-polak.pl/wp/?p=53484
